2007/04/03

***PAY DAY

Jestem mistrzem,
mistrzem ukrywania wczorajszej imprezy,

Wchodzę do pracy czołgając sie po scianie, zeby nikt nie zauwazyl, ze moje oczy sa nienaturalnie spuchniete:

Iwona:
-ooooo, zabalowalo sie,

Maria:
-dla swojego dobra nie pokazuj sie szefowi,

Dyrektor:
-ooo Pani Iza, widac, ze sie Pani umie bawic,

cholera Aneta, jak przyszlam naprawde pijana to nikt sie nie kapnal, czy to oznacza, ze za malo wczoraj popilysmy??

tydzien uwazam za otwarty.....

byle do piatku, moze byc ciezko i pamietaj, zeby napisac w nastepnym poscie, ze jak bedziesz szukala meza to tylko z Bilgoraju, bo wczoraj po pijaku krzyczalas, ze mam Ci przypomniec,

1 komentarz:

aniii pisze...

no ale iza,
jak maz- to naprawde tylko z bilgoraju :)

dzieeeewcyno, ja nie zaciagam :]