2007/04/02

::camper

Dwa dni później pobiłam wszystkie rekordy. Spędziłam w pracy 21 h. To jest dopiero osiągnięcie, prawda?

-Iza, dzwoni twój telefon.
-Daj, odbiorę. Oooo, do ciebie?
-Do mnie??

-Hi, Aneta.
-Marco?
-Yes. Any plans for tonight?
-Actually yes. Tonight I am working.
-Are you a table dancer?

Do tej pory nie mogę wybaczyć sobie tego, że nie było nas w Pauzie wtedy, kiedy wysiadło electricity.

Dzień później w pracy odbyła się akcja:ewakuacja.
O tym powinnam napisać do Faktu, poważnie.

Bo Pan Ochroniarz przyszedł do nas z pismem do podpisania.

Szanowni Państwo, dostaliśmy informację o podłożeniu bomby. Prosimy zachować spokój i sprawdzić wszystkie podejrzane pudełka. Policja i brygada antyterrorystyczna są już w drodze.

No to się ewakuowaliśmy. Pozbieraliśmy co ważniejsze rzeczy, dziewczyny poprawiły makijaż i wyszliśmy, nawet nie gasząc światła. Posiedzieliśmy godzinkę na skwerku pod Galerią. W międzyczasie okazało się, że ewakuowaliśmy się tylko my i Mc Donald`s. Było wesoło.

I- z najciekawszych rzeczy.

Niedziela. Rano. Telefon.

-Eeeeee, to Marco. Nie odbieram.

Dziesięć minut później.

-Co to za numer? Halo?!
-Halo? Aneta? Tu Monika, dziewczyna Marco. Słuchaj, jest atka sprawa, byłabym ci bardzo wdzięczna, gdybyś się z nim nie kontaktowała. Ja sobie to już z nim wyjaśniłam, teraz to zależy od ciebie.
(Ode mnie?! Czy to ja do niego wydzwaniam??!?!)
-Yyyyy... Jasne. W porządku.
(To ten gnojek ma dziewczynę?)
-W takim razie dzięki.
-Yyyyy.... Wiesz, nie ma za co. Miłego dnia. Pa.
(Miłego dnia?!)


I na cholerę ktoś taki pokazuje mi przez kilka ładnych godzin filmiki ze Sztokholmu, z Hamburga? Pokazuje mi swoją Mamitę, psa?
Zaprasza na wycieczki camperem?
No, ludzie, istne wariactwo.

4 komentarze:

izzi pisze...

Mam nadzieję, że go kiedyś spotkamy i będzie mu wstyd

izzi pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

a ja mam nadzieje poznac Monike :D

aniii pisze...

i pamietaj, musimy zakupic kilka egzemplarzy HAPPY CARDS :] ;]

na szczescie zabizonowalysmy sie z nimi w Pozytywce :)

ha! ja to mam leb :D