2007/05/15

::everyday choices


Tyle mam do powiedzenia w kwestii Ryszarda.

Po kilku dniach u Mamity, mam dosć siedzenia przed komputerem. Chciałabym powiedzieć, ze moja ambitna praca o efektach specjalnych ruszyła z miejsca,w którym znajduje się juz od dłuzszego czasu.
Nie ruszyła.

Spotkanie z promotorem. Chyba zwariowałam!

Brak komentarzy: