sms:
xxX, a to X to wiesz, gdzie, w XXL.
Nie, to nie moje. Nie jestem na tyle błyskotliwa.
M. Gretkowska. Idolka.
Polka- Idolka.
Nie jestem na tyle błyskotliwa, zeby napisać cos tak sprytnego.
Mimo tego jestem na tyle sprytna, zeby poderwać na tego sms`a Potencjalnego Mężczyznę Mojego Życia.
Rzecz miała miejsce w pociągu Intercity relacji Warszawa Wschodnia- Kraków Główny.
Męzczyzna był w fioletowej koszulce. Bezczelnie się rozsiadłam obok.
On czytał cos w niebieskiej okładce, co chwilę wybuchajac smiechem.
Ja- zbiór opowiadań 10x milosć.
Zbiór opowiadań kupionych w Arkadii. Z Szy.
W Arkadii na lodach. Piernikowych. Z Szy.
A myslalam, ze tylko ja takie robię.
I tak- robię lepsze.
Zbiór opowiadań raczej smutnych.
W czerwonej okładce, choć dostępna była równiez zielona.
-Jak o miłosci to tylko w czerwonej- Szy.
Sugestywnie.
Ech. Sugestywnie.
Samotna kobieta. W pociągu. Z ksiązką 10 x miłosć. Z czerwonym sercem na okładce.
Nic więcej nie powiem.
familiar feelings
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz