Spacery, głupawki.
Absolutnie głupie żarty i moje pokrzykiwania: -Jest bizon na oscyyyyyppa! Hop hop, oscyp!!!
Sesja z koniem. Zaraz po obiedzie.
Przemoczone nogi, grzaniec, bizzzzon na grzańca!
Karollka, patrząc na twoje zdjęcie z koniem myslę, ze nie potrafisz niczego traktować powaznie! xx)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz