Gdzie Diabel nie moze tam mnie posle.
Backstage u Fisza.
Kala?
Czy mnie sie naprawde to udalo?
Bo wlasnie wstalam spozniona na PKS, spozniona do pracy, wszedzie.
Bo wlasnie wstalam wspominajac backstage u Fisza.
Ha!
Jak mi sie to udalo?
Emade:- jestesmy na gorze. Jakby co.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
tak tak tak!
sama w to nie wierze, ale potwierdzam
..backstage z Fiszem, Emade i Tworzywem... zaliczony!
CUDO_WIECZÓR!
"to jest ta miłość co leczy me serce,
nie jest tak egzotyczna jak tercet
leczy jak biovital w butelce
dźwieki polepione polepione dzwieki"
Prześlij komentarz