Bizonki Bytomskie.
Telefony.
San Francisco.
I- mój faworyt:
-Oooo Aneta!
-Faja! Czołem!
-Nie wiedziałem, że jestes w ciąży?!
-Hm? Bo nie jestem.
(Chwila zastanowienia.)
-Wyglądam, jakbym była w ciąży? Że niby mam brzuszek?
-Nie, nie, absolutnie. Ale ta sukienka... i masz takie miękkie paputki!
Wyprowadzam się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Bo tam będę mogła chodzić w mojej ciążowej sukience- szlafroku.
I miękkich paputkach.
Z najbardziej kiczowatymi paznokciami z dżetami, jakie kiedykolwiek miałam.
Jak wam się podoba piosenka w mailu?
Dzisiaj naprawdę nie mogę zasnąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz